Moggi: słuszna decyzja

Temat imprezy u Westona, który skutkował niepowołaniem Arthura, Dybali i McKenniego na dzisiejsze spotkanie nadal wzbudza wiele emocji, które podsyciły słowa sąsiada Amerykanina.

W przypadku wygranej z Torino sytuacja najpewniej rozejdzie się po kościach i nie będzie dalej grillowana przez media. W przypadku porażki czy nawet remisu, możemy się jednak spodziewać dalszego poruszania tego tematu. Nie ulega bowiem wątpliwości, że zawodnicy wykazali się brakiem profesjonalizmu w trakcie ciężkiego dla klubu okresu. Przeprosiny Dybali wiele w tej kwestii nie zmienią.

Jak w przeszłości z podobnymi sytuacjami radził sobie były dyrektor generalny Juventusu? Luciano Moggi: “Piłkarze imprezowali zawsze. Decyzja podjęta przez Juve jest słuszna, aby dać sygnał, że liczy się tylko boisko. Pewnego niedzielnego wieczoru musiałem przechwycić Trezegueta w klubie tanecznym w Mediolanie, żeby zawieźć go do domu, a po kilku dniach graliśmy się mecz w Lidze Mistrzów“.