Nicola trenerem Salernitany, Pirlo wciąż bezrobotny
Salernitana poinformowała, że nowym trenerem drużyny zostanie Davide Nicola. Zatrudnienie 48-latka, który wcześniej prowadził między innymi Torino, Genoę, Udinese czy Crotone, oznacza, iż posady menadżera w klubie z południa Italii nie obejmie Andrea Pirlo. Były opiekun Starej Damy był jednym z kandydatów do objęcia schedy po Stefano Colantuono, ale ostatecznie odrzucił ofertę ekipy Koników Morskich. Zdobywca Pucharu i Superpucharu Włoch – który nie pracował od czasu zakończenia przygody na ławce Bianconerich — pozostaje zatem dostępny na rynku.
Salernitana zajmuje ostatnie miejsce w tabeli Serie A. Davide Nicola będzie trzecim szkoleniowcem tego zespołu w trwającym sezonie.
Właściwie to nie wiem po co zwalniają tam trenera i tak ten nowy nie uratuje Ekstraklasy dla tego klubu. Ten zryw w połowie sezonu nie spowoduje utrzymania. Myślę, że raczej powinni robić takie transfery by w przyszłym roku być hegemonem w drugiej lidze dzięki czemu wrócą silniejsi do Serie A po roku. Zrobić zaciąg na pół roku to przegrana sprawa... potem lecisz do Serie B, a tam marazm.
Ja mam wrażenie, że juve bylo ciągnięte za uszy przez Tudora, a pirlo byl glownie trenerem na papierze. Zwlaszcza ze Tudor powiedzial pozniej, ze nigdy nie bedzie juz asystentem i było można odczuć jego niezadowolenie. Musial zostac zdrowo wydymany na tej przygodzie w Juve. Może wewnatrz środowiska serie A wszyscy juz wiedzą jak to było naprawdę wiec dlatego pirlo nie trenuje a jego asystent robi napraede dobra robote w hellasie.
Chcialem te robote ale zapomnialem mejla wyslac
Lepiej dla Pirlo, że się tam nie pcha, Salernitana najpewniej i tak spadnie.
Podjecie takiej pracy, w klubie w ktorym jest duza presja na unikniecie degradacji - gdyby sie przydazyla porazka misji trenerskiej i spadek druzyny- bylby dla Pirlo duzym gwozdziem do trumny, rozsadne nie bylo podejmowac tej pracy
Rozsadne rowniez byloby wrocenie do korzeni, trzeba wstac, otrzepac sie z kurzu i zaczac trenowac w Serie B, albo jakims U23, stworzyc swoj styl gry, swoje metody trenowania, przejsc kilka kryzysow i wyjsc z nich, a ostatecznie doprowadzic jakis maly klub do sukcesu (awans do Serie A np)
wtedy mozna sie zabierac za trenowanie konkretnych duzych zespolow, albo wyciagac zespoly z trudnych sytuacji - a nie byc "Jerzym Brzeczkiem wloskiej pilki"