Pirlo: Chciałem udowodnić, że nie jestem skończonym zawodnikiem, dlatego wybrałem Juventus

Fot. Grzegorz Wajda / WajdaFoto, JuvePoland

Andrea Pirlo, były zawodnik i trener Juventusu wrócił ostatnio myślami do jego pobytu w Turynie. Obecnie Pirlo przeżywa trudne chwile w Sampdorii, której jest trenerem. Ekipa prowadzona przez Il Maestro zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli Serie B, z zaledwie jednym zwycięstwem w dziewięciu dotychczasowych spotkaniach.

“Miałem świetne relacje z Milanem. Ale w życiu dokonuje się wyborów i po dziesięciu latach chciałem nowej motywacji. Chciałem też udowodnić Milanowi, że nie jestem skończonym zawodnikiem, ale potrafię wywrzeć wpływ na zespół. W rzeczywistości, widząc, co zostało zrobione w Juventusie, miałem rację. Projekt, który przedstawił mi Andrea Agnelli, był projektem klubu, który chciał wrócić na zwycięską drogę, był bardzo stymulujący. Ja również odrzuciłem kilka możliwości gry za granicą. Pierwszy obóz treningowy w Filadelfii z Conte był bardzo trudny. Było 40 stopni, ktoś opuścił boisko na noszach. Ale z tego wszystkiego narodził się wielki Juventus” – powiedział Pirlo.

Największe rozczarowanie? “W Berlinie myślałem, że mogliśmy wygrać finał Ligi Mistrzów z Barceloną. Juventus grał przeciwko bardzo silnej drużynie. Dla mnie, tamta Barcelona była jedną z najsilniejszych w historii. Wierzyliśmy, były nawet szanse na wygraną, ale niestety poszło źle. To było rozczarowanie i po tym meczu zdecydowałem się odejść“.

Później Pirlo został również trenerem Juventusu, gdy zastąpił Maurizio Sarriego. “Muszę im podziękować za danie mi tej szansy. Myślę, że w kolejnych latach mogliśmy spisywać się lepiej, ale nie byłem rozczarowany. Z piłkarzami miałem piękna relację i satysfakcją było widzieć, jak rozwijają się Chiesa, Kulusevski, De Ligt, Fagioli, Frabotta. Cristiano Ronaldo jest wzorowym profesjonalistą w stosunku do wszystkich, pogodnym i zawsze uśmiechniętym. Nigdy nie mieliśmy żadnych problemów, mimo że zawsze chciał grać, aby gonić wszystkie swoje osobiste rekordy“.