Ciemna strona Calcio
Ciemna strona Calcio
Piękne stadiony, wspaniała atmosfera, kibice przychodzący na mecze ze swoimi rodzinami, pozytywne emocje, które łączą ludzi to wszystko chcielibyśmy obserwować na współczesnych piłkarskich arenach.
Niestety w świecie Calcio jest to jedynie utopia. Dlaczego ten wspaniały sport jest niszczony przez bandy chuliganów dla których widowisko piłkarskie jest jedynie przykrywką ich własnych egoistycznych, brutalnych i niecywilizowanych interesów?
Nie ma co ukrywać, że 21. wiek jest dla włoskiej piłki okresem skandalów, przemocy i niestety co najgorsze śmierci niewinnych ludzi. Dla władz federacji piłkarskiej przyczyną tej sytuacji jest nieodpowiednie prawo, dla rządu natomiast chuligani. Wszyscy starają się zrzucić z siebie ciężar odpowiedzialności i w dalszym ciągu robić dobrą minę do złej gry. Opinie włoskich osobistości takich jak Giancarlo Abete (prezydent włoskiej federacji piłkarskiej) czy co z przykrością stwierdzam Gianluigiego Buffona są niestety jedynie próbą zakłamywania rzeczywistości.
Niedawna śmierć kibica Lazio pomimo wielu kontrowersji co do przebiegu tej tragedii nie może być odgraniczana od świata futbolu, gdyż nie ukrywajmy tego – była powiązana z włoskimi kibicami. Prestiż włoskiej ligi z dnia na dzień jest degradowany, a działania władz Calcio mają na celu tylko zatuszowanie ciemnych stron włoskiego świata futbolu. Ta ponura sytuacja nie zmieni się jeśli poszczególni decydenci nie podejmą odpowiednich kroków. Niestety aby takie działania miały miejsce najpierw należy dostrzec ten problem. Nie można ograniczać się do kosmetycznych zmian. Żaden gest w postaci zawieszenia rozgrywek na kilka tygodni nikomu tutaj nie pomoże. Włoska piłka potrzebuje gruntownych reform, które możliwe są jedynie poprzez społeczną współprace wszystkich zainteresowanych grup począwszy od kibiców a na rządzie kończąc. W chwili obecnej patrząc przez pryzmat niezależnego obserwatora można stwierdzić, że Calcio jest rządzone przez grupy Ultras. W propozycji zmian jest mowa o tym jak ten problem należy rozwiązać. Kary stadionowe i jasne oświadczenie klubów, że nie identyfikują się z pseudokibicami. Zapewne jest to jakieś rozwiązanie, ale czy zadziała ono na dłuższą metę? Śmiem twierdzić, że nie.
Gdy dyskutuje się o problemach ze stadionowymi chuliganami zawsze należy poruszyć kwestie Anglii i tego jak tam władze poradziły sobie w tym aspekcie. W kontekście Anglii mamy do czynienia chyba ze wzorcowym przykładem jak można zapobiec chuligaństwu i zadbać o bezpieczeństwo wszystkich kibiców. Działania władz brytyjskich były zdecydowane: restrykcyjność przepisów, prewencja oraz przebudowa obiektów sportowych. Efektem finalnym jest rozwój klubów, a także zwiększenie prestiżu angielskiej Premiership. Jak z tym problemem poradzą sobie Włosi? Czy tak samo jak w przypadku Calciopoli, a więc poprzez likwidację niektórych skutków a pozostawienie przyczyn? Niestety w tym przypadku “chirurdzy” Calcio nie mogą usunąć jedynie kilku komórek nowotworowych, bo jest to niestety nowotwór złośliwy i zaatakował już cały organizm.
Na koniec przedstawiam listę ofiar włoskiego Calcio. Informacje zaczerpnięte z serwisu goal.com :
28 Wrzesień 1979: Kibic Lazio, Vincenzo Paparelli (33) zginął podczas derbowego spotkania z Romą po tym jak został trafiony płonącym przedmiotem wyrzuconym przez chuliganów klubu AS Roma
22 Marzec 1982: Fan Romy, Andrea Vitone (14) zginał w pożarze pociągu po meczu z Bolonią
8 luty 1984: Po starciach kibiców Udinese i Triestiny Sandro Furlan zapadł w śpiączkę i trzy tygodnie później zmarł w szpitalu
30 Wrzesień 1984: Fan Milanu, Marco Fonghessi zmarł po ugodzeniu nożem przez sympatyka tego samego klubu. Morderca pomylił go z innym kibicem
7 Grudzień 1986: Fan Sambenedettese, Giuseppe Tomasetti zmarł po ugodzeniu nożem
9 Październik 1988: Kibic Ascoli, Nazzareno Filippini(32) zmarł osiem dni po tym jak został zaatakowany przez chuligana z Interu
18 Czerwiec 1989: Kibic Fiorentiny, rzucił koktajl Mołotowa w samochód, którym jechali fani Bolonii. Nikt nie zginął, jednak 14-letni chłopiec odniósł okropne oparzenia twarzy
10 Styczeń 1993: 22-latek wyskoczył z pociągu po tym jak został zaatakowany przez 4 kibiców Messiny w wyniku czego zmarł
29 Styczeń 1995: Fan Genoi, Vincenzo Spagnolo (25) zmarł ugodzony nożem przez fana Milanu
17 Czerwiec 2001: Kibic Messiny, Antonio Curro zmarł po wybuchu bomby domowej roboty podczas derbów z Catanią
20 Wrzesień 2003: Fan Napoli, Sergio Ercolano (20) zmarł podczas zamieszek
27 Styczeń 2007: Menadżer klubu z Samartiny, Ermanno Licursi zmarł próbując podczas zamieszek rozdzielić kibiców swojego klubu
2 Luty 2007: Policjant Filippo Raciti (38) zmarł po meczu pomiędzy Catanią a US Palermo.
I teraz 11 Listopad 2007… Zmarł fan Lazio, Gabriele Sandri
Ale lepiej jest w Anglii niż we Włoszech gdzie giną kibice. Railis na pewno masz trochę racji w tym co napisałeś, ale w Calcio to chyba jedyny sposób na spokój na stadionach i poza nimi 🙁
Świetna praca i pokazuje ona, że na prawdę trzeba szybko wziąć się do pracy. To co zrobiono w Anglii trzeba zrobić teraz we Włoszech. Problem jest ogromny i trzeba to szybko zrobić.
I nie ma co zawieszać rozgrywek bo to jest bez sensu! Tak jak powiedział Buffon zawieszenie nie ma najmniejszego sensu i pokaże tylko, że chuligani wygrali.
Najlepszym sposobem by bylo wysposrodkowac to co napisal Pan neoo i Pan Railis bo pewne jest to ze trzeba skonczyc z chuliganstwem zabijaniem itd ale mozna to zrobic w taki sposob zeby nie zrobic w Italii totalnych piknikow na meczu jak to ma miejsce w Anglii i bedzie pasowac
Chyba lepsze jest zabicie atmosfery, niż człowieka...
jak dla mnie to przede wszystkim zmienić się powinno nastawienie ludzi do futbolu, nie jak wojna, ale piękne widowisko, to nie system włoskiej Clacio jest za to odpowiedzialny tylko ludzie, którzy wynoszą takie zachowania z własnego dzieciństwa, nie chodzi mi to tylko i wyłacznie o futbol...niestety
Nonsens. Teraz na Angielskich boiskach nie ma ani jednej flagi. Nie wolno nawet wstawać. Gdy widzę na trybunach te łebki to mi się niedobrze robi. To co zrobili w Anglii to jest śmierć atmosfery i z pewnością to jest za dużo nie w tą stronę co trzeba.
jak teraz czytam ten mój felieton to łapie się za głowę. Nie zgadzam się z połową argumentów. No cóż człowiek błądzi:)
Brakuje wspomnienia o tym, że nasz kibic został zadźgany nożem bodajże na sycylii kiedy cieszył się ze zdobycia przez Juve kolejnego scudetto. Nie pamietam dokładnie roku...
nie zgadzam sie z tym artykulem. jasne ze trzeba zmian ale mysle ze zamiana calcio w kolorowa maszynke do pieniedzy tak jak to mialo miejsce w UK to nie jest krok w dobra strone.
w anglii na stadionach moze i jest ok ale poza nimi? gdzies ultrasy musza sie wyladowac... football facktory, czy Hooligans pokazuja jak to sie odbywa... wszedzie tak jest a ze we wloszech sie o tym mowi a w innych krajach nie to juz nie wina wloch raczej...