#FINOALLAFINE

Skandal stworzony dla telewizji

Na drodze do finału Mistrzostw Świata, Włosi stworzyli chwile piękna, ducha walki i kreatywności, na oczach milionów kibiców z całego świata. Lecz za sukcesami drużyny czai się złowrogo, być może nawet mobilizując zespół do odzyskania trofeum, skandal ogarniający włoski futbol od miesięcy. Ów skandal narodził się z dwóch elementów wszechobecnych w dzisiejszej piłce: pędu do wygrywania oraz władzy telewizji, która kształtuje handel i kulturę.

Kilka dominujących włoskich klubów jest oskarżonych o próbę fałszowania narodowego sportu w celu zapewnienia sobie zwycięstwa oraz, w konsekwencji, uzyskania nieproporcjonalnych udziałów w zyskach telewizji. Oskarżenia prokuratory w Neapolu, w większości oparte na tysiącach nagranych rozmów telefonicznych, przedstawiają działaczy największych zespołów tyranizujących i przekupujących arbitrów aby zagwarantować sobie zwycięstwo w kluczowych meczach.

W jednym przypadku Luciano Moggi, były dyrektor generalny turyńskiego Juventusu, ukarał niepokornego sędziego zamykając go w szatni. Działacz AC Milan, klubu będącego własnością byłego premiera Silvio Berlusconiego, najwyraźniej nie miał takich problemów; w jednej z rozmów bezwstydnie nazywa innego sędziego “naszym człowiekiem”.

Pojawienie się osoby Berlusconiego w tym biznesie nie jest przypadkiem. Jeżeli włoskie społeczeństwo i włoska piłka są do siebie podobne, to po części dlatego, że zostały zdominowane właśnie przez niego. Berlusconi – najbogatszy człowiek w Italii – stoi na czele ogromnego imperium, na które składają się firmy wydawnicze i producenckie oraz faktyczny monopol na telewizję komercyjną.

Kiedy w 1986 przejął AC Milan, kupił najlepszych zawodników, po czym zaprezentował swoje nowe gwiazdy lądując z nimi helikopterem na stadionie klubu, przy dźwiękach “Ride of the Valkyrie” Wagnera. Inne zespoły popadły w długi próbując rywalizować z szołmeństwem i głębokimi kieszeniami Berlusconiego.

Chociaż Berlusconi jedną ręką doprowadził do nędzy przeciwników, jednocześnie ich wzbogacił, a raczej niektórych z nich kosztem innych. Zaczął używać swojej prywatnej telewizji Mediaset aby wprowadzać do gry wielkie pieniądze. W przeszłości włoski futbol rzadko można było oglądać w TV. Państwowa telewizja w obawie, że kibice nie zapełnią stadionów mając możliwość oglądania meczów w domu, z reguły pokazywała tylko jeden mecz w tygodniu, i to na dodatek tylko drugą połowę.

Telewizja Berlusconiego zmieniła wszystko, ostatecznie pokazując kilka meczów tygodniowo. Stadiony istotnie stały się bardziej puste. Ale dzięki rosnącym wpływom z transmisji piłka została przekształcona w jeden z największych włoskich biznesów, warty 6 miliardów dolarów rocznie. A drużyny piłkarskie we Włoszech zależą teraz od telewizji bardziej niż w jakimkolwiek innym europejskim kraju. Telewizja doprowadziła do ekonomii na zasadzie “zwycięzca bierze wszystko”. Grupa młodych włoskich ekonomistów opublikowała na stronie La Voce serię badań na temat calcio, które mniej więcej przewidywały obecną katastrofę.

Ponieważ stacje telewizyjne są prawie wyłącznie zainteresowane nadawaniem meczów drużyn z wielkich miast (jak Turyn, Mediolan i Rzym), mniejsze kluby (Como, Brescia i Parma) otrzymały mniejszy kawałek tortu. Przez mniejszy zysk z transmisji te mniejsze zespoły mają za mało pieniędzy aby rywalizować o najlepszych zawodników.

Sprawy pewnie pogorszył wybór na prezydenta ligi Adriano Gallianiego, wice-prezydenta Milanu. Nie jest zaskoczeniem, że wynegocjował on z telewizją Berlusconiego kontrakt, który głównie faworyzuje Milan, a także inne bogate kluby. Nawet w obliczu skandalu włoski futbol oparł się mechanizmom, jak dzielenie zysku i ograniczenia zarobków, które pomagają utrzymać w zdrowiu amerykańskie ligi sportowe.

Telewizja nie tylko zachęcała do korupcji, ale też zapewniała dla niej miejsce. Calciomanii towarzyszą niezliczone programy telewizyjne, które rozkładają na czynniki pierwsze i analizują każdy mecz, włącznie z zachowaniem sędziów. Niektóre z tych komentarzy były rzekomo na sprzedaż. Gospodarz jednego z najbardziej popularnych programów został ostatnio zmuszony do odejścia, kiedy nagrania rozmów ujawniły, że przyjmował rozkazy od Moggiego.

W odpowiedzi na skandal mówi się o ukaraniu czterech klubów, w tym Milanu, degradując je do niższych lig. Kilka ważnych osobistości sportu ryzykuje pójście za kratki, 26 osób jest oskarżonych. Nie jest jednak w ogóle pewne, że cokolwiek z tego doprowadzi do prawdziwej zmiany.

Wspaniała gra reprezentacji Włoch na Mundialu pokazuje, że gdy piłkarze są wolni od korupcyjnego systemu i pozwala się im rywalizować uczciwie, rezultaty mogą być naprawdę wspaniałe. Włoska drużyna pięknie przeszła przez wszystkie mecze. Miejmy nadzieję, że zawodnicy powrócą do Włoch nie po to aby wznowić skażoną i brzydką grę.

Autor: Alexander Stille

Źródło: The New York Times
Tłumaczenie: swiergot

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
6 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
Lufek
Lufek
17 lat temu

Bardzo dobry art... Daje do myślenia...

posesivo
posesivo
17 lat temu

I tak pewnie Juve będzie ukarane bo nie od dzis wiadmo że nikt nie lubi Juve,znaczy sie że dużo jest tych co chcą zaszkodzic Juventusowi

Swider10
Swider10
17 lat temu

dwa słowa a mowia tak wiele JUVENTUS TURYN !!!

milanistka
milanistka
17 lat temu

No jasne, wiadomo kto jest zawsze winny :] Co ja się dziwię, był czas przywyknąć :]

Pirlo
Pirlo
17 lat temu

heh..ciekawe..

Andryk
Andryk
17 lat temu

swietny artykul...