Uno, due, tre… Juve!

Mały Gość Niedzielny

Pirlo, Buffon, Vidal, Vucinić – chłopcy jednym tchem wymieniają gwiazdy Juventusu. Na razie uważnie podpatrują swoich idoli w telewizji, ale chcą grać jak oni. Zakładają biało-czarne stroje i kopią piłkę w szkółce klubu z Turynu. Juventus Soccer Schools działa w czterech polskich miastach: w Krakowie, Piekarach Śląskich, Toruniu i w Bydgoszczy (stan na listopad 2013, przyp. red.).

Włoski dla początkujących

W Piekarach Śląskich trenuje Akademia Juventus Soccer Schools Silesia. Zanim jednak chłopcy wyjdą na boisko, siadają w salce przy szatni i przez godzinę uczą się… włoskiego pod okiem pani lektorki ze szkoły językowej. Najstarsi, urodzeni w 2001 roku, rozkładają kserówki z ćwiczeniami i starają się już mówić po włosku. “Uczymy się raz w tygodniu” – mówi Bartek Golus. “W szkole nie mamy włoskiego, więc startujemy od zera” – dodaje. Po lekcji języka szybko zakładają białe koszulki ze znaczkiem Juventusu, czarne spodenki, getry i wreszcie wbiegają na boisko. “Buona sera” – witamy zawodników. “ Dobry wieczór” – odpowiadają, bo to już późna pora. I stają w kole. Tak zaczynają i kończą każdy trening. Jeden zawodnik (dziś jest nim Radek) wylicza: “Uno, due, tre“. A cała drużyna odpowiada: “Juve!“. 12-latkowie trenują trzy razy w tygodniu. “Ale piłkę kopiemy codziennie” – zaznaczają. “W szkole, na podwórku, na orliku, wszędzie” – śmieją się. “Ale to na treningu najwięcej się uczymy” – opowiada Paweł Sierutek. “Podania wewnętrzną częścią stopy, drybling, prowadzenie piłki i jej kontrola… To znaczy, żeby piłka nam nie uciekała” – wyjaśnia 12-latek. “Ale nam już nie ucieka” – dodaje.

Wynik nie taki ważny

Juventus, Real, Barcelona, Borussia – trampkarze szkółki wyliczają swoje ulubione kluby. “Ale z włoskiej Serii A tylko Juve!” – uśmiecha się Kacper Sowa. Młodsi koledzy Kacpra, dziewięcio-, dziesięciolatkowie właśnie skończyli trening. “Dziś 15 razy trafiłem do bramki” – chwali się najmłodszy w drużynie, Pascal Szulc. “Mam 8 lat, ale gram w drużynie ze starszymi od siebie” – dodaje. Najmłodsi w szkółce to pięciolatki. Grają mniejszymi piłkami, numer 3. Czwórkami grają drugoklasiści i starsi. Piątek, czyli piłek z dużych boisk, w szkółce nie ma. “W tym wieku to przede wszystkim zabawa” – tłumaczy Łukasz Bieliński, jeden z sześciu trenerów w szkółce. “Ważne są dokładne podania, dobrze oddane strzały, a wynik meczu wcale nie jest najważniejszy. Najważniejsze, żeby każdy grał, i to coraz lepiej. Nawet najmłodszym nie brakuje ambicji. Niektórzy traktują to bardzo poważnie” – dodaje trener.

Płukanie złota

Na treningi do Piekar dojeżdża 90 chłopaków z wielu śląskich miast. “Pod marką jednego z najlepszych klubów piłkarskich na świecie chcemy ich uczyć wzajemnego szacunku i zdrowej rywalizacji” – mówi Tomasz Sokoła, szef Akademii JSS Silesia. Każda szkółka Juventusu otrzymuje grubą księgę instrukcji z Turynu. “Mamy na przykład wskazówki, jakie umiejętności w określonym wieku trzeba u chłopców rozwijać” – dopowiada pan Tomasz. Co pewien czas do akademii rozsianych po całym świecie przyjeżdżają Włosi, żeby sprawdzić postępy młodych zawodników. We wszystkich Juventus Soccer Schools trenują chłopcy w wieku od 5 do 12 lat. Ci najbardziej utalentowani mogą próbować swoich sił na piłkarskich testach w Turynie. “Nasza praca przypomina płukanie złota na Dzikim Zachodzie” – uśmiecha się szef akademii z Piekar. “Trzeba przepłukać tysiące kamieni, by znaleźć maleńką grudkę złota, czyli wielki piłkarski talent“.

Autor: Piotr Sacha

Źródło: Mały Gość Niedzielny (11/2013)
Wyszukał: DeeJay

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
7 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
CzarniLniano
CzarniLniano
10 lat temu

Jak coś to w Bydgoszczy tez jest taka szkółka gdyby ktoś był zainteresowany z pobliża.

paveloneddar
paveloneddar
10 lat temu

Szkoda ze takie szkółki nie powstały z 10 lat temu

sj
sj
10 lat temu

Gdzie się podział news o obozie w Gniewinie?

sj
sj
10 lat temu

Mój syn w czerwcu kończy 11 lat i od czterech lat trenuje. Trochę szkoda, że najbliższa JSS jest 70 km od nas i powstała niespełna rok temu. Ale myślimy nad tym. A na pewno nad jakimś obozem z JSS. Zobaczymy, czy się uda? To świetna sprawa, że piszecie o tym.

Kiper69
Kiper69
10 lat temu

Podoba mi sie, widze ze do treningow podchodza profesionalnie, tak jak we wloszech, duza uwage zwracaja na trening z pilka, technike. Polscy trenerzy mogli by tam sie tez wybierac co jakis czas i podlapywac schematy, oraz to w jaki sposob powinno sie trenowac mlodziez. Kto, wie moze ktoregos dnia w takiej polskiej szkolce odkryja talent na miare Pogby 😀

Benzema
Benzema
10 lat temu

kamieni? 😛 słabo to brzmi...

Podpora
Podpora
10 lat temu

Sam bym chciał dzieciaków tam uczyć, i wpajać im miłość do tych barw 🙂