Marrone odwiedza młodych pilkarzy
Luca Marrone (na zdjęciu) odwiedził dzisiaj młodych piłkarzy Juventusu z rocznika 2001. Drużynie Pulcini (Piskląt – tak określana jest ta grupa wiekowa – przyp. red.) wychowanek Starej Damy opowiadał, jak ważne jest by nigdy się nie poddawać.
Marrone wspominał początki swojej kariery w zespole Bianconerich, w tym debiut w 2009 roku: “To był pierwszy mecz sezonu, graliśmy z Chievo. Rozgrzewałem się, ale przez myśl mi nie przeszło, że pojawię się na boisku. Tymczasem Ferrara wybrał właśnie mnie. Byłem niesamowicie podekscytowany, podobnie zresztą jak moi bliscy znajdujący się na trybunach. Z tego wszystkiego szybko zarobiłem żółtą kartkę. Nigdy nie zapomnę tych chwil“.
Marrone przypominał dwunastolatkom, że debiut nie oznaczał przedarcia się do składu: “W następnym sezonie wylądowałem w Sienie. Brakowało mi rodziny, dotąd zawsze mieszkałem w Turynie. W sumie miałem się tam dobrze, ale moim celem był zawsze powrót do Juventusu. Udało mi się, głównie dzięki Conte, któremu bardzo wiele zawdzięczam“. Dodał również: “Juve to jeden z najważniejszych klubów na świecie, to oczywiste, że nie zawsze można znaleźć miejsce na boisku. Dlatego trzeba być zawsze gotowym, by gdy zdarzy się taka szansa, wyjść na boisko i zaimponować trenerowi. Nawet jeśli się gra mało, nie można się poddawać“.
Pokaż klase Luca! liczę, że za kilka sezonów będziesz naszym filarem 🙂
Za kilka lat to będzie miał 30 lat i 30 występów w Serie A, niech idzie na wypożyczenie
Kurcze lubie go ale nie ma dla niego za bardzo miejsca bo gra dobrze a nie jak Pogba - rewelacyjnie. Mam nadzieje że zagra z Pescarą
To prawda za kilka sezonow to bedzie jak z marchisio 🙂
za kilka sezonow to on bedzie przed trzydziestka 😉