Strona główna » Aktualności » Podsumowanie sezonu (5): Arthur
Podsumowanie sezonu (5): Arthur
Najpierw odmówił uczestnictwa w treningach Barcelony, żeby później stać się bohaterem transferu stojącego pod znakiem kreatywnej księgowości. Po podpisaniu kontraktu z Juventusem spowodował w Katalonii kolizję pod wpływem alkoholu, a następnie był wodzirejem na imprezie u Westona McKenniego. W piątej części naszego podsumowania sezonu prezentujemy Wam Arthura Melo.
Arthur Melo
Środkowy pomocnik / 1713 minut / 32 mecze (22) / 1 gol / 0 asyst
Gdy pod koniec czerwca 2020 gruchnęła wiadomość o wymianie Miralem Pjanić – Arthur na linii Juventus – Barcelona, wielu kibiców Juve łapało się za głowę. Po sfinalizowaniu transferu do uszu i oczów tifosich docierały informacje o tym, iż wymiana ta miała przede wszystkim charakter „księgowy”, mając na celu zapisanie właściwych sum po stronie strat i zysków w kontekście finansowego Fair Play. Przekonywano nas, że Arthur pod batutą Pirlo będzie ogromnym wzmocnieniem, a 24 lata Brazylijczyka to doskonała inwestycja w przyszłość. Ta transakcja była tym dziwniejsza biorąc pod uwagę, iż pod wodzą Sarriego, Bośniak rozegrał niezły sezon w Starej Damie – 3 gole i 8 asyst.
Nie ma wątpliwości, iż Arthur rozegrał bardzo kiepski sezon w biało-czarnej koszulce. Nie sposób inaczej oceniać środkowego pomocnika, który miał odpowiadać za kreacje gry ofensywnej, a zaliczył 0 asyst. To wręcz tragiczny wynik. Wszyscy niestety mamy w pamięci jeszcze jego fatalny błąd w przegranym 0:1 meczu z Benevento, kiedy jak junior zagrał w poprzek boiska na wysokości pola karnego, co skończyło się bramką Adolfo Gaicha.
Jedyną bramkę Arthur zanotował w wygranym 2:0 meczu z Bologną. Jednak pokonał on Łukasza Skorupskiego po słabym strzale, który szczęśliwie odbił się od jednego z obrońców Bologni, zaskakując polskiego golkipera. Jedynym dobrym meczem Arthura w mojej ocenie był ten na Camp Nou, kiedy w tercecie z McKenniem i Ramseyem zneutralizowali wszystkie atuty środkowej linii Blaugrany.
Ciekawostka: Arthur przebiegał z piłką przy nodze średnio 331 metrów na 90 minut, najwięcej w drużynie.
Powrotowi na ławkę trenerską Starej Damy Maxa Allegriego towarzyszy sporo transferowych plotek, w których lubują się włoscy dziennikarze. Mowa jest przede wszystkim o Locatellim oraz wymianie z Manchesterem United, Pogba do nas, CR7 na Old Trafford. Gdyby udało się sfinalizować obie te transakcje, to prawdopodobnie Arthur nie miałby szans na grę w pierwszym składzie i należałoby go dobrze spieniężyć. Z drugiej jednak strony nowy trener, to teoretycznie zawsze carte blanche dla wszystkich zawodników i być może Arthur zachwyci Maxa na treningach na tyle, iż ten spróbuje na nowo zbudować Brazylijczyka.
A co do samego Pjanica, to rozegrał on fatalny sezon w Barcelonie. Bardzo mało grał, a jak już grał to nic nie wnosił. 0 goli i 0 asyst sprawiło, iż Bośniak przez wielu był typowany jako laureat piłkarskich „Złotych Malin” w Hiszpanii. Pojawiało się wiele plotek o możliwym powrocie Miralema do Juve, w drugą stronę miałby powędrować Rodrigo Bentancur. O ile pozbycie się Urugwajczyka jest mało prawdopodobne, o tyle coraz częściej mówi się o powrocie Pjanicia. Jaki los w takim razie czeka Arthura?
Nota LGDS – 5,81
Moja ocena – 5,0
Autor: Łukasz Faliszewski
Zobacz także:
Podsumowanie sezonu (1): De Sciglio i Costa
Podsumowanie sezonu (2): Dragusin i Frabotta
Podsumowanie sezonu (3): zawodnicy u-23
Artykuł: Czy talenty z U23 zasilą pierwszy zespół Juventusu?
Podsumowanie sezonu (4): Pinsoglio i Bernardeschi
Podsumowanie sezonu (5): Arthur