Podsumowanie sezonu (7): Demiral

Dwa lata temu Juventus wykupił go z Sassuolo za 18 milionów euro. Miał z miejsca walczyć o miejsce w pierwszym składzie i w przyszłości zastąpić Chielliniego. Kontuzje pokrzyżowały te plany i po przeciętym sezonie coraz więcej mówi się o jego odejściu. Perspektywa roli rezerwowego ma nie podobać się zawodnikowi, który w takich realiach wolałby grać w klubie, który zagwarantuje mu występy w pierwszym składzie. W siódmej części podsumowania sezonu 2020/2021 przyglądamy się Demiralowi.

Merih Demiral

Środkowy obrońca / 1661 minut / 24 mecze (17) / 0 goli / 1 asysta

Zakończony sezon rozpoczęliśmy z dwoma młodymi, bardzo obiecującymi stoperami – Merihem Demiralem i Cristiano Romero. W obliczu kontuzji więzadeł krzyżowych Chielliniego mieliśmy nadzieję, iż obaj będą dostawali sporo szans na grę i rozwój u boku de Ligta czy Bonucciego. Ku zaskoczeniu wielu tifosich Romero został oddany za półdarmo do Atalanty, gdzie rozegrał fenomenalny sezon 42 spotkania (3532 minuty, strzelił 3 gole, 5 razy asystował przy bramkach kolegów oraz otrzymał 15 żółtych kartek, ocena LGDS za Serie A: 6,43) i został wybrany najlepszym obrońcą Serie A. Pozostaliśmy zatem z 22-letnim wówczas reprezentantem Turcji i jeszcze młodszym Radu Dragusinem do rotacji z parą podstawowych stoperów.

Trudno mówić o tym aby urodzony w Kocaeli defensor rozegrał sezon na miarę naszych oczekiwań. Dobre spotkania obdarzonego świetnymi warunkami fizycznymi Turek przeplatał kiepskimi meczami, w których popełniał błędy. Znacznie częściej irytował on niedokładnością w wyprowadzaniu piłki, elektrycznością, niemądrymi faulami. W pamięci utkwił mi mecz przeciwko Ferencvarosowi w Lidze Mistrzów, kiedy nawet piłkarze tak słabej drużyny obnażali jego słabości i braki techniczne.

W październiku i listopadzie Demiral był podstawowym zawodnikiem drużyny Andrei Pirlo zaliczając 5 spotkań w pierwszym składzie pod rząd. 4 z tych spotkań graliśmy w systemie 3-5-2, gdzie na środku obrony Turkowi partnerowali Bonucci oraz Danilo. Nie potrafiliśmy jednak żadnego z nich zakończyć z czystym kontem, mimo, iż naszymi rywalami były takie drużyny jak Crotone, Hellas Verona czy Spezia. Dopiero przy zmianie ustawienia na 4-4-2 udało nam się pokonać 2:0 Cagliari. Było to jedno z nielicznych dobrych spotkań Meriha w tym sezonie, gdzie dobrze gasił poczynania Simeone i Joao Pedro, a także zaliczył asystę przy bramce Ronaldo, przedłużając dośrodkowanie Cuadrado z rzutu rożnego.

Ciekawostka: Merih Demiral wygrał w minionym sezonie 77% pojedynków główkowych – to najlepszy wynik w drużynie.

Kolejne miesiące to rollercoaster w wykonaniu tureckiego defensora. Z grudniowych meczów wykluczył go uraz mięśniowy, a w styczniu w lidze wchodził z ławki lub też był w ogóle nie był wpuszczany na boisko. Był za to podstawowym obrońcą w meczach półfinałowych Coppa Italia z Interem, gdzie zebrał dobre recenzje Na przełomie lutego i marca w obliczu kontuzji Chielliniego ponownie wskoczył do pierwszego składu, rozgrywając 4 mecze ligowe po 90 minut. Tym razem spisał się zdecydowanie lepiej niż w swojej poprzedniej, jesiennej serii. Juve zgarnęło 10 punktów w spotkaniach z Crotone, Hellasem, Spezią i Lazio strzelając 10 goli i tracąc tylko 2.

Gdy mieliśmy już nadzieję, iż Turek się otrzaskał w podstawowym składzie oraz ustabilizował swoją formę, to przyplątała mu się kolejna kontuzja mięśniowa, a następnie koronawirus. W efekcie Meriha Demirala widzieliśmy już tylko w meczu z Interem (3:2), gdzie przy wyniku 2:1 zastąpił Federico Chiese.

Trudno na ten moment wyrokować jaka będzie przyszłość wycenianego na 30 milionów euro obrońcy w Turynie. Biorąc pod uwagę jego podatność na urazy (w sezonie 2019/20 miał zerwane więzadła krzyżowe) oraz duże aspiracje, a także plotki o zakupie Alessandro Romagnoliego, dla Demirala może zabraknąć miejsca w kadrze Juventusu. Wygląda na to, iż niespełna 10 miesięcy temu, włodarze Juventusu postawili na złego konia pozostawiając w pierwszej drużynie Meriha zamiast Cristiano Romero. Być może był to efekt właśnie długiej kontuzji Turka i braku ofert za tego piłkarza.

Ocena LGDS: 5,86
Moja ocena: 6,0

Autor: Łukasz Faliszewski

Zobacz także:

Podsumowanie sezonu (1): De Sciglio i Costa
Podsumowanie sezonu (2): Dragusin i Frabotta
Podsumowanie sezonu (3): zawodnicy u-23
Artykuł: Czy talenty z U23 zasilą pierwszy zespół Juventusu?
Podsumowanie sezonu (4): Pinsoglio i Bernardeschi
Podsumowanie sezonu (5): Arthur
Podsumowanie sezonu (6): Dybala

Zapisy na Juventus-Milan!

Subskrybuj
Powiadom o
3 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze

3 lat temu

Niech zostanie,bo zasługuje na szansę. Co mamy go sprzedać i gdzieś odpali,a my będziemy pluć sobie w brodę ?No chyba,że na prawdę nie godzi się z tym,że czasem będzie rezerwowym i się pulta. Wtedy nie ma miejsca dla takich piłkarzy w Juventusie ...

3 lat temu

Jego braki techniczne uwydatniała nasza słaba druga linia.

3 lat temu

szkoda chłopa, cieszylem sie z jego przyjscia.

Lub zaloguj się za pomocą: