Allegri: Mieliśmy mecz pod kontrolą
Massimiliano Allegri był oczywiście niezadowolony po kolejnej stracie punktów w Serie A. Trener zarzucił swoim piłkarzom przede wszystkim spadek koncentracji w drugiej połowie. Słowa szkoleniowca zanotowała telewizja DAZN.
“Dzisiejszego wieczoru jestem zły z powodu tego, co się stało. Zagraliśmy dobrą pierwszą połowę, a jedyną szansą Milanu był strzał Tonalego zza pola karnego. Później ryzykowaliśmy nawet przegraną, a do momentu wyrównującej bramki mieliśmy mecz całkowicie pod kontrolą” – powiedział Allegri.
“Ten mecz nie zmienia niczego w moich rozważaniach na temat siły Juventusu. Rzeczą, której należy się szybko nauczyć, jest to, że są spotkania, w których końcówkach trzeba być twardym i grać lepiej. To część rozwoju niektórych graczy. Ponoszę odpowiedzialność za zmiany, źle je przeprowadziłem. Być może powinienem wprowadzić bardziej defensywnych graczy, aby mecz był bezpieczniejszy. Popełniłem błędy”.
Czy możemy spodziewać się tak efektownego odrabiania strat jak po pierwszych kolejkach sezonu 2015/2016?
“Dzisiejszego wieczoru był to ważny mecz, potrzebowaliśmy pozytywnego wyniku, dlatego powiedziałem, że dla Milanu to było ważniejsze, bo dzięki zwycięstwu wyeliminowałby nas nie definitywnie, ale w dużym stopniu z walki o mistrzostwo. Remis pozostawia lukę i wciąż mamy możliwość odrobienia strat. Wszystko rozegrało się w ostatnim kwadransie”.
<brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡° )> to Mister. Brak Chiesy mocno obciąża twoje konto, a zmianami się nie popisałeś.
Powiem krótko.
allegri out
Ok, czyli mieliśmy pełną kontrolę do momentu w którym nie straciliśmy bramki? Co mister allegri rozumie pod sformułowaniem "PEŁNA KONTOLA".... Nie uczą już logiki w szkołach.
Na plus pierwsza połowa zagrana na dużej intensywności, wszyscy pracowali w obronie włącznie z Dybałą, Szczęsny był bezrobotny. Fajny pomysł z Cuadrado schodzącym do środka i Sandro zaangażowanym ofensywnie, widać że jak nie ma Ronaldo na lewej stronie to nie musi go asekurować. Jednak trzeba oddać że Milan to silna drużyna myślałem że przy tej intensywności wymiękną w drugiej połowie. Jeszcze dużo pracy przed naszymi ale zaczyna to jakoś wyglądać.
Kpina kpina kpina. Powtórka z tego co było poprzednim razem. Gramy na 1:0 potem znów jakaś gra do tyłu, bronienie Wtf?
1 połowa była pod kontrolą, 2 to było liczenie że wynik sam się dowiezie.
Wierzyłem w wielki powrót - ale byłem głupi. Przy 1-0 mecz był k###a pod kontrolą - z Milanem k###a. Przecież Max pieprzy jak Pirlo.