Lichtsteiner o Bonuccim: Wszystko zaczęło się w Porto
Stephan Lichtsteiner wystąpił wczoraj przed mikrofonami RadioSerieA, komentując zgrzyt związany z pożegnaniem Leonardo Bonucciego z Juventusem. Szwajcar przez sześć sezonów występował z Bonuccim w zespole Bianconerich, wspólnie sięgając po dwanaście trofeów. Lichtsteiner jest przekonany, że powody bolesnego rozstania pomiędzy jego kolegą a Juve mają swoje głębsze źródło.
“Pamiętam równie dobrze jak wy słynny mecz w Porto. Według mnie to wówczas relacje pomiędzy Bonuccim a Juventusem stały się napięte. Gdy powrócił do drużyny po pobycie w Milanie znać było, że nie wszystko jest tak, jak powinno. Trudnością dla każdego gracza jest fakt, że nieważne jak dużo wygrałeś, ile osiągnąłeś, jeśli przestajesz sobie radzić, to klub słusznie zacznie się rozglądać za kimś innym. Jedyne, co mi się nie spodobało, to publiczne pranie brudów. To prawda, tak jak powiedziałem wcześniej, niektóre sytuacje trudno jest zaakceptować, być może jako piłkarz również początkowo byłbym przekonany o własnej racji. Po dwóch-trzech latach zapewne nabrałbym dystansu i być może chciałbym cofnąć czas i niektóre rzeczy załatwić inaczej. To także jest częścią życia“.
Przypomnicie co zrobił Bonucci w Porto? Myślałem, że odwalił w przerwie finału LM, ale co dokładnie zrobił... też nie pamiętam xd