Podsumowanie sezonu 2022/2023 w wykonaniu Juventusu: Wojciech Szczęsny

Wojciech Szczesny Juventus Milan Juventus Twitter
fot. @ juventusfc / twitter.com

Szósty sezon Polaka w Turynie był najlepszy, jeśli chodzi o liczbę czystych kont. Szczęsny nie wyjmował piłki z siatki w niemalże co drugim spotkaniu, które rozgrywał. To bardzo dobry wynik, szczególnie, jeśli weźmiemy pod uwagę, że w naszej linii defensywnej doszło do sporych zmian. Wojtek nie mógł już liczyć na Chielliniego i de Ligta. Jak się okazało w kolejnych spotkaniach, nie mógł już też liczyć na Bonucciego, który zaliczył koszmarny zjazd.

Statystyki Wojciecha Szczęsnego w sezonie 2022/23:

Mecze: 40, Minuty: 3537, Czyste konta: 19, Wpuszczone bramki: 40, Kartki żółte/czerwone: 1/0

Początek sezonu nie był najlepszy dla polskiego golkipera. W trakcie przygotowań odniósł kontuzję mięśniową, która wykluczyła go z gry przeciwko Sassuolo (3:0) i Sampdorii (0:0). Jego miejsce w bramce zajął Perin. Szczęsny wrócił między słupkiw trzeciej kolejce, lecz nie miał zbyt wiele do powiedzenia przy bramce Abrahama z Romą (1:1). A W kolejnym starciu ze Spezią (2:0), rozegrał raptem 43 minuty, gdyż wychodząc do jednego z dośrodkowań niefortunnie wylądował, podkręcając kostkę. Uraz, który wyglądał groźnie (pojawiały się nawet głosy o zerwanych więzadłach), na szczęście okazał się tylko lekkim uszkodzeniem stawu. Na kolejne kilka spotkań między słupki wskoczył Mattia i możemy się tylko cieszyć, że chociaż na tej pozycji nie mamy problemów z jakością.


Polak wrócił do pierwszego składu w meczu ligowym z Bologną (3:0) i Allegri korzystał z jego usług konsekwentnie w kolejnych spotkaniach. W meczu z Maccabi w LM (3:1) popełnił duży błąd i stracona bramka obciąża jego konto. Gorzej radził sobie również w przegranym rewanżu z Izraelczykami (0:2), a także w ligowym starciu przeciwko Milanowi (0:2), gdzie miał spore kłopoty z dobrym rozegraniem od bramki i notował dużo niecelnych podań. Z jego postawy mogliśmy być za to zadowoleni w meczach przeciwko Torino (1:0) i Empoli (4:0). Podobnie w spotkaniu przeciwko Benfice (3:4) – chociaż puścił cztery bramki, to był jednym z niewielu graczy, którzy podawali tlen swojej drużynie. O meczu z PSG u siebie (1:2) pewnie już zapomniał, ale za to jego interwencje w potyczkach z Interem (2:0) i Lazio (3:0), gdzie wybronił wszystko co leciało w jego kierunku, dodawały drużynie pewności siebie.

Po zaliczeniu dobrej rundy Szczęsny poleciał na mundial i wszyscy pamiętamy, jak kluczowym zawodnikiem dla naszej reprezentacji tam był. Dwa obronione rzuty karne i świetna forma wywindowały Wojtka na stanowisko Ministra Obrony Narodowej. Te dyspozycję utrzymał w pierwszych styczniowych meczach z Udinese i Cremonese (oba 1:0), lecz potem wpadł w duży dołek, razem z całą drużyną. Dziesięć wpuszczonych bramek w trzech spotkaniach, rozgrywanych na przestrzeni szesnastu dni podpowiada, iż na pewno były jedne z najgorszych tygodni w całej karierze Wojtka.

Kolejne tygodnie w wykonaniu Polaka były nierówne. Nasz podstawowy golkiper ciągle nie mógł odnaleźć dobrej, równej dyspozycji. Przeplatał słabe mecze z poprawnymi. Udało mu się ustabilizować formę w połowie marca, kiedy to przypadły nasze mecze przeciwko Freiburgowi w LE (2:0) i Interowi w Serie A (1:0). Równie świetny występ zaliczył przeciwko Hellasowi (1:0), gdzie kilkukrotnie stawał na drodze do szczęścia rywalom. Chociaż w kolejnych meczach wyciągał piłkę z siatki kilkukrotnie, to trudno doszukiwać się jego winy przy tych golach dla rywali. Szczena był chwalony po spotkaniu przeciwko Bologni (1:1), gdzie nasza linia defensywna pozwalała piłkarzom Rossoblu na zbyt wiele, ale ratowała nas dobra postawa Wojtka w bramce.


Mogliśmy się też zachwycać jego grą w spotkaniu rewanżowym przeciwko Sevilli (1:2), gdzie kilkukrotnie
uchronił nas przed szybszą bramką dla Hiszpanów. Przykro się patrzyło na cztery wpuszczone gole przeciwko Empoli, ale były one pokłosiem biernej postawy kolegów, a nie złych interwencji bramkarskich.

Ocena Szczęsnego

Rok temu pisałem o nim:

Podsumowując, mogę stwierdzić to był w mojej ocenie bardzo dobry sezon w wykonaniu Wojtka, a gdybyśmy wycieli z tej kampanii pierwszy miesiąc, to mógłbym pokusić się nawet o stwierdzenie, że był świetny. Szczęsny udowodnił swoją wartość i potwierdził klasę jednego z najlepszych bramkarzy na Półwyspie Apenińskim”

Teraz Polak ma za sobą równie dobry sezon. Zaliczył 15 czystych kont w 28 spotkaniach ligowych, co sytuuje go na trzeciej pozycji w rankingu bramkarzy Serie A za kampanię 2022/23. Przed nim tylko Alex Meret i Ivan Provedel. Trochę szkoda, że nie dopisał do swojego dorobku żadnego obronionego rzutu karnego, gdyż rywal pokonywał go we wszystkich pięciu próbach z udziałem Polaka. W trakcie rozgrywek, aktywowała się klauzula przedłużająca kontrakt Szczęsnego do 30 czerwca 2025 roku. Wiele wskazuje na to, że nasz rodak ten kontrakt wypełni. Nie mam jednak nic przeciwko temu, bo da nam to kolejny rok lub dwa na znalezienie jego następcy.

MVP w Biało na Czarnym: 1x w meczu pucharowym
Flop w Biało na Czarnym: 1x w meczu pucharowym
Średnia not La Gazetta dello Sport: 6,08
Średnia not Sofascore: 7,07
Moja ocena: 7,5

Autor: Łukasz Faliszewski

Zobacz także:

Podsumowanie sezonu 2022/23 w wykonaniu Juventusu: Alex Sandro
Podsumowanie sezonu 2022/23 w wykonaniu Juventusu: Dusan Vlahović
Podsumowanie sezonu 2022/23 w wykonaniu Juventusu: Juan Cuadrado
Podsumowanie sezonu 2022/23 w wykonaniu Juventusu: Manuel Locatelli
Podsumowanie sezonu 2022/23 w wykonaniu Juventusu: Filip Kostić
Podsumowanie sezonu 2022/23 w wykonaniu Juventusu: Gleison Bremer
Podsumowanie sezonu 2022/23 w wykonaniu Juventusu: Adrien Rabiot
Podsumowanie sezonu 2022/23 w wykonaniu Juventusu: Danilo
Podsumowanie sezonu 2022/23 w wykonaniu Juventusu: słowo wstępne

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
Dzaroo
10 miesięcy temu

Nie bojmy sie smialo powiedziec, ze nasz rodak jest TOPEM! co mnie osobiscie cieszy, rowniez z powodu cebulakow co to tylko krytykuja bo polak rodak odnosi sukces w zyciu.

Szczesny nie jest sezonowcem, w kazdym co gral od dnia przybycia, nawet w pierwszym kiedy to jeszcze na bramce stala nasza legenda, pokazywal i pokazuje nadal, ze zasluguje na miejsce w ktorym jest!

Brawo Wojtek i tak trzymac !!! Forza Juve!!!

TheBill
10 miesięcy temu

Zgadzam się z twierdzeniem, że to był chyba najlepszy sezon Wojtka w barwach Juve. Gdybyśmy liczyli od października 2021 to chyba jest najlepszy okres w jego karierze. Pojedyncze błędy przytrafiają się każdemu bramkarzowi co i Szczęsnemu się zdarza ale nie są na tyle fundamentalne by przez nie drużyna gubiła punkty.