Podsumowanie sezonu (12): Alex Sandro
Fot. Grzegorz Wajda / WajdaFoto, JuvePoland
Alex Sandro miał w tym sezonie pewne miejsce na lewej obronie Juventusu, bowiem wystąpił w 34 na 51 możliwych meczów. Nie ma w tym nic dziwnego, ponieważ jego jedynym konkurentem był zaciągnięty z drużyny U23 Gianluca Frabotta. Problematyczny dla Brazylijczyka był początek sezonu, kiedy to zmagał się z kontuzją, po której nie mógł wrócić do optymalnej dyspozycji. Zapraszamy do lektury dwunastej części podsumowania sezonu!
Alex Sandro
Lewy obrońca / 2543 minuty / 34 mecze (27) / 2 gole / 2 asysty
Brazylijski lewy obrońca dwa dni przed startem sezonu nabawił się kontuzji mięśniowej prawego uda. Wrócił do grania dopiero na koniec listopada, kiedy to zaliczył 90 minut w wygranym 2:1 spotkaniu Ligi Mistrzów z węgierskim Ferencvaros. Chwilę wcześniej dostał też swoje pierwsze minuty w Serie A – wszedł na końcówkę meczu z Cagliari (2:0). Pirlo spokojnie czekał, aż wychowanek Athletico Paranaese wróci do dobrej formy fizycznej i nie forsował tempa. Miał w odwodzie Danilo i Frabottę.
Alex Sandro grał w Lidze Mistrzów – asysta z Dynamo (3:0) przy premierowym golu Chiesy w rozgrywkach LM i 90 minut na Camp Nou z Barceloną (3:0). A do Serie A powracał stopniowo. Zmienił Danilo w derbach z Torino (2:1) wchodząc na ostatnie 20 minut, a od spotkania z Genoą (3:1) wrócił do pierwszego składu.
Gdy wydawało się, że Brazylijczyk stabilizuje formę niestety uzyskał pozytywny wynik na obecność koronawirusa, co pozbawiło go szans na występy z Milanem, Sassuolo, Interem i Bologną w lidze, a także Genoą w Coppa Italia. Powrócił na mecz pucharowy ze Spal wchodząc z ławki w drugiej połowie, zaliczył także końcówkę spotkania ligowego z Sampdorią. Od potyczki w Coppa Italia z Interem 2 lutego i z AS Romą w Serie A 6 lutego, Alex Sandro wszedł już do pierwszej jedenastki na stałe i miejsca w składzie nie oddał do końca sezonu. Ponadto, w 3 meczach ligowych na przełomie lutego i marca był naszym kapitanem.
W 22 spotkaniach, aż w 16 z nich Brazylijczyk rozegrał maksymalną ilość minut. W 3 meczach został zmieniony w końcówce meczu, w 2 rozegrał jedną połowę, a w potyczce przeciwko Cagliari (3:1) musiał opuścić boisko w 34 minucie ze względu na kontuzję kostki. Uraz na szczęście okazał się niegroźny i dwa tygodnie później lewy obrońca był już do dyspozycji trenera. Podsumowując w 22 meczach od 2 lutego Alex Sandro spędził na boisku 1853 minuty, czyli niemal 73% z całości rozegranych przez siebie w kampanii 2020/21.
Ciekawostka: Alex Sandro notował w minionym sezonie średnio 6 podań progresywnych* w spotkaniu, co dało mu trzecie miejsce w drużynie (za Bentancurem i Cuadrado).
*podanie na co najmniej 9 metrów kończące się na połowie rywala.
Asystował przy golu CR7 w meczu przeciwko Crotone (3:0), precyzyjnie dośrodkowując z rzutu rożnego. Nie popisał się w pierwszym spotkaniu z Porto, bo to jego stroną poszła akcja zakończona przez Maregę, dająca Portugalczykom prowadzenie 2:1. W spotkaniu z Hellasem (1:1) przegrał pojedynek główkowy z Antoninem Barakiem, co skutkowało tym, że z Verony wywieźliśmy tylko punkt. W kwietniowych derbach z Torino (2:2) mógł się lepiej zachować przy golu Sanabrii na 1:1. Zebrał za to dobre recenzje za dwumecz z Interem w Coppa Italia. Pewnie gdyby nie żółte kartki zebrane w obu spotkaniach, to Andrea Pirlo wystawiłby go na Atalantę w finale. Rozegrał kapitalne zawody przeciwko Parmie (3:1), gdzie zaliczył dwa trafienia.
Brazylijczykowi, który zaliczył już 232 spotkania w biało-czarnej koszulce przytrafiały się błędy, które nierzadko były spowodowane tym, iż Pirlo również jego wystawiał na różnych pozycjach, w różnych formacjach. 25-krotny reprezentant Brazylii grał w minionym sezonie jako środkowy obrońca i lewe wahadło w 3-5-2. Najwięcej spotkań jednak rozegrał na swojej nominalnej pozycji, czyli lewej obronie – 23 mecze. Potwierdził tym samym, iż najlepiej na boisku czuje się właśnie w tej strefie, w systemie z czwórką defensorów. Możemy być niemal pewni, że właśnie tam będzie go wystawiał Max Allegri.
Zdania na temat przyszłości Alexa Sandro w Juventusie, a także jego przydatności do drużyny są podzielone. Jednak z całą pewnością jest on lepszy od Frabotty i skuteczniejszy na lewej obronie od Danilo. Wracającego z wypożyczenia do Genoi Luci Pellegriniego nie biorę pod uwagę, gdyż od grudnia przebywał wyłącznie w gabinetach fizjoterapeutów lecząc urazy. Prawdopodobnie Włoch zostanie włączony w któryś z transferów. No i nie wiadomo co dalej z Mattią de Sciglio, który też może grać na tej pozycji.
Oczywiście jak wielu tifosich powitałbym chlebem i solą transfer Robina Gosensa, lecz na ten moment nic nie jest w tej sprawie pewne. Brazylijczyk, który jest u nas od 2015 roku to gwarancja solidności i jakości, a gdy jest w świetnej formie, to swoją grę popiera także golem czy asystą. Być może gdyby sprowadzono mu poważnego rywala to wykrzesałby z siebie maksimum.
Ocena LGDS: 6,0
Moja ocena: 7,0
Autor: Łukasz Faliszewski
Zobacz także:
Podsumowanie sezonu (1): De Sciglio i Costa
Podsumowanie sezonu (2): Dragusin i Frabotta
Podsumowanie sezonu (3): zawodnicy u-23
Artykuł: Czy talenty z U23 zasilą pierwszy zespół Juventusu?
Podsumowanie sezonu (4): Pinsoglio i Bernardeschi
Podsumowanie sezonu (5): Arthur
Podsumowanie sezonu (6): Dybala
Podsumowanie sezonu (7): Demiral
Podsumowanie sezonu (8): Rabiot
Podsumowanie sezonu (9): Bonucci
Podsumowanie sezonu (10): Bentancur
Podsumowanie sezonu (11): Ramsey