#FINOALLAFINE

Podsumowanie sezonu (14): Morata

Dobre statystyki nie pomogły Alvaro, gdy fala krytyki spadła na niego po meczu z Porto, kiedy najpierw nie wykorzystał dwóch świetnych okazji, a w ostatnich minutach regulaminowego czasu gry złamał linię spalonego i nie uchronił zespołu przed dogrywką. Juventus odpadł, w 28-latku widziano jednego z zawodników, którzy powinni zapłacić głową za odpadnięcie z Ligi Mistrzów, czy słusznie? Zapraszamy do czternastej części naszego podsumowania sezonu!

Alvaro Morata

Napastnik / 2823 minuty / 44 spotkania (31) / 20 goli / 12 asyst

Hiszpan zagrał swój najlepszy sezon w karierze. Napastnika zawsze powinniśmy oceniać przede wszystkim z perspektywy liczb, strzelonych goli i asyst wypracowanych kolegom. Alvaro miał swój udział przy bramce dla Juve średnio co 88 minut!  I mimo bardzo dobrych liczb (nie każdemu udawało się strzelić 20 goli mając CR7 w drużynie), w dalszym ciągu są tacy, którzy twierdzą, że Morata jest fatalny, nie nadaje się, nie przedłużać wypożyczenia, poszukać kogoś innego itp. Naturalnie, każdy ma prawo do swojego zdania, a te w futbolu nierzadko dyktowane jest emocjami. Jednakże analiza powinna być chłodna i bazować na faktach.

Ciekawostka: Alvaro Morata w minionym sezonie czterokrotnie założył rywalom siatkę – to najlepszy wynik w drużynie, ex aequo z Cuadrado.

Wychowanek Atletico Madryt świetnie rozpoczął kampanię 2020/21. Pirlo regularnie wystawiał go w Serie A i Lidze Mistrzów, szukając dla niego miejsca u boku Cristiano Ronaldo, a ten odwdzięczał się golami i asystami. Crotone – gol, Dynamo Kijów – 2 gole, Hellas Verona – asysta, Spezia – gol i asysta, Ferencvaros – 2 gole, Cagliari – asysta, Benevento – gol, Dynamo Kijów – gol i asysta. W pierwszych 12 meczach sezonu rozgrywanych do początku grudnia, Alvaro Morata zdobył 9 goli i 4 asysty. 13 punktów w klasyfikacji kanadyjskiej – tyle samo co CR7 (choć jak pamiętamy Portugalczyk opuścił 3 spotkania przez kłopoty z koronawirusem).

W drugiej połowie grudnia 28-latek dalej był w gazie. Wywalczył karnego z Genoą (3:1), wykorzystanego przez CR7. Był też głównym rozgrywającym przeciwko Parmie (4:0), zaliczając 2 asysty w 4 minuty przy bramkach Kulusevskiego oraz Ronaldo, a następnie samemu ustalając wynik spotkania po wrzutce Bernardeschiego. Ominął mecze z Udinese i Milanem w styczniu ze względu na problemy mięśniowe. Wrócił na końcówkę spotkania z Sassuolo (3:1), rozegrał 90 minut przeciwko Interowi (0:2) i ostatnie 20 przeciwko Bologni (2:0). Pomiędzy tymi dwoma spotkaniami wszedł też na ostatnie 7 minut meczu o Superpuchar z Napoli, gdzie ustalił wynik na 2:0, wpisując się do protokołu po 32 dniach posuchy.

Zaliczył ostatnie podanie przeciwko Sampdorii (2:0) przy bramce Chiesy, a później powtórzył ten wyczyn w potyczce z Romą (2:0) obsługując CR7. Druga część sezonu nie była już tak udana w wykonaniu Hiszpana, jak pierwsza, przeplatał dobre mecze słabszymi. Tym niemniej dalej potrafił decydować o wynikach zespołu – np. gdy rozegrał kapitalną partię przeciwko Lazio (3:1), najpierw asytując przy bramce Rabiota, by w drugiej połowie wziąć sprawy w swoje nogi i strzelić 2 bramki w przeciągu 4 minut, pogrążając Biancocellestich.

Od kwietnia w 10 spotkaniach hiszpański napastnik zaliczył 4 gole i 1 asystę, a więc ostatnie 2 miesiące sezonu były zdecydowanie najsłabsze w jego wykonaniu. Z bardzo dobrej strony pokazał się w ostatniej ligowej potyczce przeciwko Bologni. Najpierw świetnie wygrał pozycję i zaliczył kluczowe podanie piętą do Kulusevskiego, którego dogranie w pole karne skończyło się golem Chiesy, potem był tam gdzie powinien przy solowej akcji Dybali, strzelając głową na pustaka, by w 47 minucie przyjąć długą piłkę na połowie rywala, wygrać pojedynek biegowy i siłowy z Soumaro i ustalić wynik spotkania. Asystę przy tym trafieniu zaliczył… Wojciech Szczęsny.

Reasumując, po obiecującym pierwszym „trymestrze” sezonu, w kolejnych Morata trafiał i asystował rzadziej. Tym niemniej zakończył sezon z 32 punktami w klasyfikacji kanadyjskiej, drugą liczbą bramek i asyst w zespole. Indywidualnie był to jego najlepszy sezon w karierze! Musimy pamiętać, że Morata to nie jest typowy lis pola karnego, gwarantujący 30 bramek w każdym sezonie. To jest bardzo ruchliwy i mobilny napastnik, który wykonuje w trakcie meczu mnóstwo sprintów, przepycha się z obrońcami, robi miejsce kolegom. I ze swoich zadań wywiązywał się w mojej ocenie bardzo dobrze.

Złośliwi mogliby powiedzieć, że to AlVARo Morata, nawiązując do tego, że Hiszpan często dawał się łapać na spalonym. Ale ja odpowiem, że po pierwsze CR7 miał tych spalonych więcej, po drugie spalone Moraty były centymetrowe, wyłapywane dopiero przez VAR, po trzecie jego ofsajdy były efektem wychodzenia na pozycję, a nie truchtania z powrotem jak w przypadku Ronaldo.

Dobrze pamiętam, że kiedy jako młodzian tworzył duet z Carlosem Tevezem, to trafiał przeciwko silnym zespołom w Lidze Mistrzów. Alvaro Morata nie pęka. A pod batutą Maxa Allegriego może dać drużynie jeszcze więcej. Zdecydowanie zapracował na kolejny sezon w biało-czarnej koszulce. W mojej ocenie to jeden z piątki naszych najlepszych zawodników w tym sezonie (obok Chiesy, Cuadrado, CR7 i de Ligta).

Ocena LGDS: 6,05
Moja ocena: 7,5

Autor: Łukasz Faliszewski

Zobacz także:

Podsumowanie sezonu (1): De Sciglio i Costa
Podsumowanie sezonu (2): Dragusin i Frabotta
Podsumowanie sezonu (3): zawodnicy u-23
Artykuł: Czy talenty z U23 zasilą pierwszy zespół Juventusu?
Podsumowanie sezonu (4): Pinsoglio i Bernardeschi
Podsumowanie sezonu (5): Arthur
Podsumowanie sezonu (6): Dybala
Podsumowanie sezonu (7): Demiral
Podsumowanie sezonu (8): Rabiot
Podsumowanie sezonu (9): Bonucci
Podsumowanie sezonu (10): Bentancur
Podsumowanie sezonu (11): Ramsey
Podsumowanie sezonu (12): Alex Sandro
Podsumowanie sezonu (13): Danilo

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
2 lat temu

Z Alvaro jestem bardzo zadowolony, chłop miał grać jako 3 napastnik, z robił statsy takie, jakich by się drugi napadzior nie powstydził.

2 lat temu

Super transfer !