Podsumowanie sezonu (22): Chiesa
Jeździec bez głowy. Surowy techniczne. Jednowymiarowy piłkarz. To tylko niektóre opinie jakie można było usłyszeć wśród tych kibiców Juve, którzy byli sceptycznie nastawieni do jego transferu. A tych wcale nie brakowało. Federico jednak postanowił odpowiedzieć im w najlepszy możliwy sposób – na boisku. 14 goli i 10 asyst to 3 wynik w klasyfikacji kanadyjskiej w drużynie, po CR7 i Moracie. Chiesa pokazał, iż biało-czarna koszulka nie paraliżuje mu nóg. Wręcz przeciwnie, motywuje do rozwoju i dawania z siebie maksa. Poza świetnymi liczbami, mam w pamięci wiele efektownych akcji z udziałem Włocha, któremu przyglądamy się w dwudziestej drugiej części podsumowania sezonu. Zapraszamy!
Federico Chiesa
Skrzydłowy / 2926 min / 43 (36) / 14 goli / 10 asyst
Federico rozpoczął sezon w barwach Violi, gdyż negocjacje w sprawie jego transferu do Juventusu trwały do ostatniej chwili. W 3 meczach zdążył jeszcze asystować z Torino oraz strzelić bramkę Interowi Mediolan (te liczby nie są ujęte w jego bilansie, gdyż oceniam tylko pod kątem występów w Juve). W pierwszym meczu w barwach Starej Damy zaliczył asystę przy golu Moraty z Crotone. Niestety debiut miał dla niego słodko-gorzki smak, gdyż w 60 minucie wyleciał z boiska z czerwoną kartką za faul na Cigarinim. W mojej ocenie faul dosyć przypadkowy, lecz kwalifikujący się na czerwoną kartkę. Po prostu do końca walczył o utrzymanie piłki i rozpędzony zrobił piłkarzowi Crotone dużego stempla na łydce.
Pauzował w spotkaniu z Hellasem, a powrócił w bardzo dobrym stylu na Spezie. Najpierw doskonała górna piłka do Rabiota, który w polu karnym zatańczył z Chabotem i nie dał szans Provedelowi, a później po faulu na Federico, CR7 wykorzystał rzut karny. W międzyczasie przyszedł debiut w Lidze Mistrzów, lecz pierwsze 3 mecze zakończył bez gola i asysty. Sytuacja odmieniła się w 4 kolejce, gdy dał Ukraińcom lekcje futbolu, strzelając głową po wrzutce Alexa Sandro w 21 minucie, a następnie podając do Moraty w 66’.
W Serie A był jednym z podstawowych zawodników Andrei Pirlo, który korzystał z bardzo dobrych parametrów wydolnościowych Włocha, wystawiając go na kilku pozycjach. Federico grał lewego i prawego wahadłowego, a także jednego z napastników w ustawieniu 4-3-3. Studiując, na których pozycjach robił liczby, wychodzi na to, iż robił je na… każdej z nich. Natomiast w mojej ocenie Chiesa daje nam najwięcej ustawiony na lewym skrzydle ataku, czy to w 4-3-3 czy w 4-2-3-1, gdzie schodzi do środka, a momentami aby wprowadzić chaos w szeregach rywali, zamienia się stronami z drugim skrzydłowym.
Ciekawostka: Federico Chiesa notował w zeszłym sezonie 2,21 odbioru na 90 minut – był pod tym względem czwarty w drużynie.
W okresie od listopada do końca stycznia, na boisku nie pojawił się tylko w ligowym starciu przeciwko Bologni. W tym okresie zaliczył asystę przy bramce Moraty z Benevento, a także pokonał Golliniego w meczu z Atalantą Bergamo. Rewelacyjny w wykonaniu urodzonego w Genovie skrzydłowego był styczeń. Mecz z Milanem na San Siro , który był jego najlepszym w całym sezonie, poprzedził jeszcze asystą z Udinese. Ostrzeżenie wysłał już na początku, kiedy w zamieszaniu w polu karnym huknął w poprzeczkę, a Donnaruma nawet nie drgnął. Akcja z 18 minuty to absolutny geniusz Chiesy i Dybali, którzy po dwójkowej akcji rozmontowali obronę Rossonerich, a Włochowi pozostało dopełnić formalności i strzelić na 1:0. W 62 minucie wspomniana dwójka znowu dała popis. Argentyńczyk zagrał mocnego passa wzdłuż pola karnego do Włocha, a ten przyjął, zrobił zamach „na raz” i nie dał szans Donnarumie plasowanym strzałem lewą nogą, przy słupku, zza linii pola karnego.
W przedostatnim spotkaniu miesiąca asystował przy golu Kulusevskiego ze Spal w Coppa Italia, a w końcówce meczu ustalił wynik na 4:0. W ostatnim natomiast, zdobył bramkę przeciwko Sampdorii. Chiesa spuścił nieco z tonu w kolejnych 4 tygodniach, ale już w okresie od 17 lutego, do 7 kwietnia, regularnie zapisywał się w protokołach meczowych. Nie możemy mieć do niego pretensji za dwumecz z FC Porto w Lidze Mistrzów, gdyż zdobył bramkę na Estadio Dragao, na następnie dwie w regulaminowym czasie gry rewanżu, na naszym boisku. W Serie A jego dorobek przez te 7 tygodni to 2 gole i 4 asysty w 9 spotkaniach.
Chiesa nie pęka w ważnych meczach, czego dowodem są wspominane starcie z Milanem, dwumecz z FC Porto, lecz także asysty z Napoli i Lazio czy gol w derbach. Po udanym okresie przyplątała mu się kontuzja uda, która wykluczyła go z gry na ponad 2 tygodnie. Zakończył sezon w rewelacyjnym stylu, dając nam prowadzenie 2:1 w finale Pucharu Włoch z Atalantą, a także rozpoczynając kanonadę w ostatniej ligowej potyczce z Bologną (4:1).
Federico rozegrał świetny sezon. Swoimi umiejętnościami i skutecznością wywalczył sobie miejsce w podstawowej 11-ce zespołu, i prawdopodobnie jego umiejętności będzie cenił równie wysoko Max Allegri w nadchodzącej kampanii. Jest zawodnikiem, który korzysta z obu nóg, często szukającym dryblingu i gry 1 na 1 z obrońcą, grającym kombinacyjnie. Krótko mówiąc wprowadza mnóstwo polotu w grę ofensywną zespołu. Wysoką formę i umiejętności potwierdził w niedzielę na Euro, gdy został wybrany zawodnikiem meczu z Walią.
Ze względu na osłabione finanse klubu, transfer Chiesy został rozłożony na raty. Teraz przyjdzie nam zapłacić ok 7 mln euro za drugi rok wypożyczenia, a w przyszłym roku przelać na konto Violi kolejne 40 milionów (płatne w ciągu trzech lat) + ewentualne 10 w bonusach. Myślę jednak, iż będą to operacje, które księgowy będzie dokonywał z uśmiechem na ustach, bo Federico Chiesa jest po prostu wart swojej ceny. Niech gra u nas przynamniej tyle co Mauro Camoranesi! W mojej ocenie to MVP sezonu!
Ocena LGDS: 6,41
Moja ocena: 8,5
Autor: Łukasz Faliszewski
Zobacz także:
Podsumowanie sezonu (1): De Sciglio i Costa
Podsumowanie sezonu (2): Dragusin i Frabotta
Podsumowanie sezonu (3): zawodnicy u-23
Artykuł: Czy talenty z U23 zasilą pierwszy zespół Juventusu?
Podsumowanie sezonu (4): Pinsoglio i Bernardeschi
Podsumowanie sezonu (5): Arthur
Podsumowanie sezonu (6): Dybala
Podsumowanie sezonu (7): Demiral
Podsumowanie sezonu (8): Rabiot
Podsumowanie sezonu (9): Bonucci
Podsumowanie sezonu (10): Bentancur
Podsumowanie sezonu (11): Ramsey
Podsumowanie sezonu (12): Alex Sandro
Podsumowanie sezonu (13): Danilo
Podsumowanie sezonu (14): Morata
Podsumowanie sezonu (15): Kulusevski
Podsumowanie sezonu (16): Chiellini
Podsumowanie sezonu (17): McKennie
Podsumowanie sezonu (18): de Ligt
Podsumowanie sezonu (19): Szczęsny
Podsumowanie sezonu (20): Cuadrado
Podsumowanie sezonu (21): Ronaldo
Chyba obok Holendra najlepszy transfer ostatnich lat i do tego na naszych warunkach,bo wpierw wypożyczenie. Chyba każdy widzi jak on gra,jak walczy,biega i jak mu zalezy,by pomóc druzynie. Jestem pod olbrzymim wrażeniem tego jak się rozwinął i jak poprawił swoje mankamenty i to nie mal natychmiast po dołączeniu do Juventusu. Takich piłkarzy musimy właśnie szukać i sprawić by zakochali się naszym klubie i zostali na bardzo długo,a… Czytaj więcej »
Sceptycznie bardzo byłem nastawiony do jego transferu i kręciłem nosem na to, jednak kompletnie się myliłem, super typek, serducho zawsze na boisku zostawia, non stop biega i walczy, zdecydowanie jedna z najjaśniejszych postaci tego miernego sezonu
Najlepszy transfer tego sezonu, piłkarz na lata. Chiesa będzie tylko lepszy. FJ!
Oby więcej takich zawodników!
Zresztą przykro patrzeć jak najlepsi Włosi odlatują za granicę (Jorginho, Veratti, Gigio) - kiedyś nie do pomyślenia. Każdy miał marzenia zagrać w Juventusie, Interze czy Milanie.
Second MVP of 2020/2021, według mnie.
Na szczęście jest lepszy niż się spodziewałem i udowodnił kibicom prawie wszystko co było do udowodnienia dla "zweryfikowania" go.
Forza Fede, nie zatrzymuj się nigdy
Nie byłem zwolennikiem jego transferu. <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡° )>, chciałbym się zawsze tak mylić.
Chiesa był pocieszeniem dla tego marnego sezonu i nadzieją na przyszłość
Federico, ściągnięty z Fiorentiny i skrzydłowy. Na szczęście na tym jego podobieństwa do Berny się kończą
Zupełnie nie ciąży mu biało-czarna koszulka, rozwija się. Z pewnością znajduje się w gronie najlepszych zawodników tego sezonu. byłem sceptycznie nastawiony do tego transferu, ale teraz widzę, że to jeden z najlepszych w ostatnich latach.
Forza Chiesa!!!