Podsumowanie sezonu 2022/2023 w wykonaniu Juventusu: Samuel Iling-Junior

Angel Di Maria Samuel Iling Junior Atalanta Juventus Juventus Twitter
fot. @ juventusfc / twitter.com

Młody Anglik, którego pozyskaliśmy w 2020 roku z młodzieżowej drużyny Chelsea. Piłkarze tego typu nie pojawiają się w Juve zbyt często, a na pewno nie w czasach, gdy prowadzi nas Allegri. Dobrze dryblujący, odważny i przebojowy w grze do przodu. O Samuelu można na pewno powiedzieć, że w każdym meczu, w którym zagrał więcej niż ogon, dawał konkret.

Statystyki Samuela Ilinga-Juniora w kampanii 2022/23:

Mecze: 19, Minuty: 559, Gole: 1, Asysty: 2, Kartki żółte/czerwone: 2/0

Pierwszy raz w minionej kampanii mogliśmy go oglądać w 11 kolejce przeciwko Empoli, gdzie wszedł na końcówkę meczu, zmieniając Kosticia. Cztery dni później zdobył atencję wszystkich kibiców Juve. Przegrywaliśmy 1:4 z Benficą w Lidze Mistrzów, Allegri nie mając nic do stracenia, delegował na boisko Soule i Ilinga-Juniora. Chwilę po swoim wejściu Anglik zatańczył na lewym skrzydle z Bahem i w pełnym biegu zagrał perfekcyjnego crossa w pole karne, prosto na buta Milika. Dwie minuty później kolejny rajd młodziana po lewej flance, wrzutka w pole karne, interwencja Vlachodimosa, Soule strzela w obrońcę i w zamieszaniu najtrzeźwiejszy umysł zachowuje McKennie, który ładuje piłkę do siatki. Mamy kontakt, jest 3:4 i piętnaście minut do zakończenia spotkania. Samuel w siedem minut na boisku zrobił dużo więcej niż Kostić w 70.

Parę dni później męczyliśmy się okrutnie w Lecce. Chociaż przez całą drugą połowę pachniało bramką dla nas, piłka nie mogła wpaść do siatki. W tych okolicznościach na boisku, w 72 minucie, ponownie pojawił się Iling-Junior. W swojej pierwszej akcji rozegrał piłkę z Fagiolim, który zdecydował się na strzał z 15 metrów, zawijając piłkę po długim słupku. Pierwszy gol Nicolo oraz druga asysta Samuela w przeciągu czterech dni. Świetne wejście do drużyny. Sądzę, że dostałby od Maxa jeszcze trochę minut do końca jesieni, ale niestety nabawił się kontuzji więzadeł krzyżowych.


Od początku rundy rewanżowej był „pod prądem”, ale widać było, że dochodzi do formy po urazie. Wszedł na pięć minut w Cremonese (1:0) i ostatnie 20 w Neapolu (1:5). Zagrał ponad 70 z Monzą (2:1) w Coppa Italia. Zbierał doświadczenie, choć uważam, że powinien pojawiać się na boisku znacznie częściej, zwłaszcza w kontekście faktu, że był to fragment sezonu, w którym nie błyszczał Kostić. Dziesięć dni później Anglik wszedł na boisko w przerwie przegrywanego meczu z Monzą – razem z Soule miał rozruszać niemrawo grających Bianconerich. Chłopak starał się z przodu, pokazał kilka ciekawych zagrań, lecz było widać po nim braki w grze obronnej i – charakterystyczne dla młodych piłkarzy – podejmowanie złych i wolnych decyzji w warunkach meczowych. Mimo wszystko był to dobry występ Sama. Otrzymał jeszcze swoje minuty w ligowych dżemikach z Salernitaną i Spezią, ale potem, w spotkaniach krajowych, to nie podniósł się z ławki na długie dwa miesiące. Allegri dawał mu szansę w Lidze Europy, ale jego wejście w rewanżu z Freiburgiem (2:0) było kiepskie – sprokurował dwa rzuty wolne po głupich faulach i niczym pozytywnym się nie wyróżnił.

Na kolejną szansę czekał kilka tygodni. W 32 kolejce przegrywaliśmy 0:1 w Bologni i w 57 minucie, Allegri wpuścił Ilinga-Juniora na boisko, zmieniając Kosticia. Aby tradycji stało się zadość, młody skrzydłowy już chwilę po wejściu na boisko zakręcił Stefanem Poschem i zagrał klepkę w polu karnym z Chiesą. Piłka po nieskutecznej interwencji Poscha, trafiła pod nogi Milika, który uderzył mocno na bramkę Skorupskiego, co dało nam wyrównanie. W końcówce spotkania Anglik błysnął kolejny raz – zagrał majonez na głowę Vlahovicia. Serb źle obliczył tor lotu piłki i wyprzedził go Skorupski, ale do futbolówki dopadł Soule, który mając przed sobą tylko pustą bramkę, kopnął na dach stadionu.

Tydzień później w obliczu kolejnego zjazdu Kosticia, Allegri delegował Samuela do pierwszego składu na starcie z Atalantą w Bergamo. Od początku Anglik był wyróżniającą się postacią w ofensywie. Niestety gorzej było w grze obronnej, gdzie przegrywał pojedynki i gubił krycie. Na szczęście rywale nie potrafili tego wykorzystać, a w 55 minucie nadszedł kolejny moment chwały Ilinga-Juniora. Dwójkowa akcja z Rabiotem i piłka po rykoszecie spadła mu pod nogi na 3-4 metrze od bramki. Skorzystał z prezentu i zapakował ją pod poprzeczkę bramki Sportiello. Premierowa bramka chłopaka w Juve i generalnie dobre spotkanie przeciwko silnemu rywalowi. Będąc w gazie otrzymał swoje szanse w meczach z Sevillą w Lidze Europy (1:1 i 1:2) i były to poprawne spotkania Samuela. Robił trochę wiatru z przodu i trzeba uczciwie powiedzieć, że nieźle dawał sobie radę w grze obronnej.

Pojawił się także w potyczkach z Cremonese (2:0), Milanem (0:2) i Udinese (1:0). Z tym ostatnim rywalem – po wyjściu na drugą połowę – ponownie rozruszał nas z przodu i zaliczył asystę drugiego stopnia, przy golu Chiesy.

Ocena Ilinga-Juniora:

Podsumowując, to był dobry debiutancki sezon Anglika. Gdy pojawiał się na boisku, dawał konkrety, a jego skłonności do gry kombinacyjnej, dryblingu i szukania pojedynków 1:1, zawsze dodawały polotu naszej ofensywie i zwyczajnie cieszyły oko, krusząc beton. Na pewno musi się poprawić w grze obronnej, ale sądzę, że w kolejnym sezonie będzie miał ku temu więcej okazji, bo będzie dalej wystawiany na lewym wahadle. Taka szkoła na pewno mu się przyda. Wszystko to stanie się jednak pod warunkiem, że nie zostanie poświęcony w imię ratowania finansów klubu, pozbawionego wpływów z Ligi Mistrzów. Mam nadzieję, że nie, bo zyskał u mnie sporo sympatii i jest jednym z tych piłkarzy Juve, którzy dają nadzieję na lepsze jutro. Właśnie dlatego dostanie wysoką notę, jak to mówili w szkole: „na zachętę”.

MVP w Biało na Czarnym: 1x w meczu ligowym, 1x w meczu pucharowym
Flop w Biało na Czarnym: 0
Średnia not La Gazetta dello Sport: 6,14
Średnia not Sofascore: 6,76
Moja ocena: 7,0

Autor: Łukasz Faliszewski

Zobacz także:

Podsumowanie sezonu 2022/23 w wykonaniu Juventusu: Daniele Rugani
Podsumowanie sezonu 2022/23 w wykonaniu Juventusu: Mattia De Sciglio
Podsumowanie sezonu 2022/23 w wykonaniu Juventusu: Moise Kean
Podsumowanie sezonu 2022/23 w wykonaniu Juventusu: Weston McKennie
Podsumowanie sezonu 2022/23 w wykonaniu Juventusu: Federico Chiesa
Podsumowanie sezonu 2022/23 w wykonaniu Juventusu: Leonardo Bonucci
Podsumowanie sezonu 2022/23 w wykonaniu Juventusu: Mattia Perin
Podsumowanie sezonu 2022/23 w wykonaniu Juventusu: Leandro Paredes
Podsumowanie sezonu 2022/23 w wykonaniu Juventusu: Fabio Miretti
Podsumowanie sezonu 2022/23 w wykonaniu Juventusu: Federico Gatti
Podsumowanie sezonu 2022/23 w wykonaniu Juventusu: Nicolo Fagioli
Podsumowanie sezonu 2022/23 w wykonaniu Juventusu: Angel Di Maria
Podsumowanie sezonu 2022/23 w wykonaniu Juventusu: Arkadiusz Milik
Podsumowanie sezonu 2022/23 w wykonaniu Juventusu: Wojciech Szczęsny
Podsumowanie sezonu 2022/23 w wykonaniu Juventusu: Alex Sandro
Podsumowanie sezonu 2022/23 w wykonaniu Juventusu: Dusan Vlahović
Podsumowanie sezonu 2022/23 w wykonaniu Juventusu: Juan Cuadrado
Podsumowanie sezonu 2022/23 w wykonaniu Juventusu: Manuel Locatelli
Podsumowanie sezonu 2022/23 w wykonaniu Juventusu: Filip Kostić
Podsumowanie sezonu 2022/23 w wykonaniu Juventusu: Gleison Bremer
Podsumowanie sezonu 2022/23 w wykonaniu Juventusu: Adrien Rabiot
Podsumowanie sezonu 2022/23 w wykonaniu Juventusu: Danilo
Podsumowanie sezonu 2022/23 w wykonaniu Juventusu: słowo wstępne

Zapisy na Juventus-Milan!

Subskrybuj
Powiadom o
4 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze

nedved
nedved(@_nedved_)
1 rok temu

Od jakiegoś czasu wchodzę na Twoje podsumowania tylko po to by zobaczyć noty. Najbliższe moim odczuciom są te z La Gazetta dello Sport. Sofascore razem z Tobą moim zdaniem zawyżają wyniki. Pisałeś oczywiście, że to jest subiektywna ocena, jednak tak, czy siak to się u mnie kłóci z oceną sezonu. Rugani 7m Iling 7, Cuadrado też dosyć wysoko, ale ostatecznie Ci ludzie razem przegrali rekordową wręcz ilość spotkań jak na standardy… Czytaj więcej »

Lub zaloguj się za pomocą: